4 męskie przyzwyczajenia, które rujnują związek
Jeśli jesteście singlami i zależy Wam, by w końcu znaleźć swoją drugą połówkę to powinniście być może zacząć od zmiany swoich nawyków. Z tego artykułu dowiecie się co tak naprawdę irytuje kobiety i co bezwzględnie musicie zmienić w swoim zachowaniu.
O ile kiedy mieszkacie sami Wasze nawyki mogą wydać się normalną sprawą, ale kiedy zamierzacie sprowadzić do siebie wymarzoną kobietę, może powstać mnóstwo nerwowych sytuacji. Oczywiście dla niej, bo Wy możecie nawet nie zdawać sobie sprawy z tego jakie macie tak naprawdę przyzwyczajenia.
1. Wydawanie niemiłych odgłosów
Wszem i wobec wiadomo, że mężczyznom więcej uchodzi na sucho w kwestii zachowań. Tak po prostu się przyjęło (co swoją drogą jest bardzo dziwne). Ale panowie! Panujcie nad swoją fizjologią. Nieprzyjemne odgłosy pochodzące wprost z Waszych wnętrzności mogą skutecznie zniechęcić i odstraszyć każdą kobietę. Takie nawyki jak siorbanie przy jedzeniu, nie dość, że nieestetyczne to jeszcze po prostu są niemiłe dla ucha. Uczcie się zatem jeść kulturalnie i zachowujcie odpowiednią etykietę przy stole.
Co jeszcze możecie zrobić? Używajcie sztućców, nie zachowujcie atawistycznego podejścia w kwestii korzystania z zastawy. Panie mogą być mocno zirytowane faktem, że pochłonęlibyście każdą ilośc jedzenia używając do tego celu tylko rąk.
2. Popełnianie nietaktu za nietaktem
Warto tutaj zastanowić się o jakiego rodzaju nietakt chodzi? Może dla Was powysuwane szuflady, wymięte i porozrzucane koszule oraz wszechobecne skarpety to norma. Panie z pewnością widzą to nieco inaczej. Uwieńczeniem złego zachowania jest jednak…zostawienie podniesionej deski klozetowej wraz z pozostawionymi śladami swojej niedawnej obecności w łazience. Fakt, że lubicie zaznaczać swoje terytorium poprzez wszechobecny bałagan wokół jest nie tyle irytujący, co może po jakimś czasie stać się niemożliwy do zaakceptowania. Postarajcie się zatem uporządkować swoje odzienie i bieliznę tak, by nie biły wprost po oczach. Każda kobieta będzie oczekiwała ładu i szacunku do swojej osoby wyrażonego w utrzymaniu schludnego wnętrza.
3. Pielęgnowanie niebezpiecznych zachowań
Oczywiście te zachowania niebezpieczne są tylko z punktu widzenia mężczyzny, przejdźmy jednak do wyjaśnienia istoty sprawy. Panowie, z reguły macie w zwyczaju doskonale udawać słuchanie tego, co kobieta ma Wam do zakomunikowania. Przybieracie miny, udajecie głęboko pogrążonych myślami w słowach wypowiadanych przez partnerkę. A w gruncie rzeczy…jesteście obecni tylko ciałem! Wasze umysły krążą już koło spotkania z kumplami przy kufelku piwa i przy dobrej zabawie w bilard. Tak nie może być – te nawyki należy wytępić. Naturalnie jeśli zależy Wam na pielęgnowaniu więzi ze swoją wybranką. W przeciwnym razie może skończyć się to rozstaniem…albo faktem, że partnerka i tak zrobi coś, czego nawet nie podejrzewacie. Bo przecież w chwili zadumy zgodzilibyście się na wszystko byle tylko przestała tyle mówić.
4. Kierowanie się instynktem
Nie ma się co oszukiwać, jesteście wzrokowcami. I jest to kwestia, którą kobiety muszą po prostu zaakceptować. Ale przecież istnieją pewne granice! Oglądanie się za każdą kobietą na ulicy, która nosi spódnicę nieco powyżej kolana jest doprawdy żenujące. Przestańcie zatem robić maślane oczy na widok każdej białogłowy, bo to może się źle skończyć. Nie muszę chyba podkreślać, że nie tylko dla Was samych, ale przede wszystkim dla Waszego związku.
Tak! Te porozrzucane skarpetki to naprawde sa nie do zniesienia…..u mnie tez.