Pomoc ukochanej w urządzaniu mieszkania – pomysły czy tylko wnoszenie mebli?
Urządzanie mieszkania to dla jednych wielka przyjemność, a dla innych koszmar. Jeśli dwie osoby mają różne wizje może dochodzić nawet do konfliktów. Ja jednak jestem zdania, że twórcza kłótnia jest zjawiskiem jak najbardziej pozytywnym. Niektórzy z nas jednak będą raczej chcieli utrzymać święty spokój w związku i takie decyzje również szanuje.
• Ona postanawia coś zmienić
• Pozwól, że wyjaśnię Ci, czemu się mylisz
• Siedzę cicho i liczę na to, że przeżyję
Ona postanawia coś zmienić
Jesteś w związku i wszystko jest w najlepszym porządku. Któregoś dnia jednak Twoja ukochana spogląda na ścianę, spogląda na meble, a na samym końcu patrzy na Ciebie i już wiesz, że zacznie się w Waszym domu mała apokalipsa. Już wiesz, że czeka Cię praca, pot i łzy, kiedy dziewczyna powie Ci: znalazłam fajne pomysły na urządzanie mieszkania (homebook.pl/inspiracje/styl-skandynawski). Wiesz, że nie będzie łatwo, że będziecie mieć ciche dni, kiedy powiesz, że coś Ci się nie podoba, jednak całość może skończyć się naprawdę dobrze. Możecie mieć w końcu mieszkanie swoich marzeń, ale najpierw przejdziecie przez piekło remontu.
Pozwól, że wyjaśnię Ci, czemu się mylisz
Niektórzy z nas bardzo lubią eksponować własne zdanie i nie są w stanie pójść na żaden kompromis. Często bywa tak, że wybieramy partnerki o podobnym charakterze i wtedy katastrofa może wisieć w powietrzu. Wymiana poglądów może być konstruktywna lub destruktywna i to tylko od nas zależy, w jakim kierunku pójdziemy. Moim zdaniem warto sugerować różne rzeczy, rzucać swoimi pomysłami, po to, by końcowy efekt był jak najlepszy. Należy jednak robić to z szacunkiem do pomysłów drugiej osoby. Przejrzyjcie razem stronę homebook.pl, wybierzcie wszystkie pomysły, które się Wam wspólnie podobają. Wyeliminujcie te, na które Was na pewno nie stać, a nad resztą podyskutujcie. Spytajcie też znajomych o poradę. Czasami ich pomysłu mogą rzucić nowe światło na Wasz remont.
Siedzę cicho i liczę na to, że przeżyję
Nie da się jednak ukryć, że wielu mężczyzn chce po prostu żyć i chce mieć święty spokój. Jakiekolwiek przekonywanie partnerki do swoich idei w sprawie w wystroju wnętrza kojarzy im się z grą niewartą świeczki. Tacy mężczyźni zwykle wolą się po prostu grzecznie wykonywać polecenia, wierząc, że remont kiedyś się skończy i wszystko wróci do normy. Jestem w stanie zrozumieć tę postawę całkowicie. Sam znam kilka kobiet, z którymi kłótnia lub dyskusja nie ma najmniejszego sensu. W takim wypadku jednak wypada pójść krok dalej w celebrowaniu świętego spokoju i skończyć związek.
Pamiętajcie przede wszystkim o tym, że remonto to poważna sprawa, ponieważ dotyczy przestrzeni, w której przebywacie. Poświęćcie więc trochę czasu na wyszukanie odpowiedniego pomysłu i dobre przedyskutowanie, by później niczego nie żałować i cieszyć się odnowionym mieszkaniem. Powodzenia.
jestem_jak_szelagowska – u nas jest tak samo. Mój się wręcz przyznaje do tego, że nie wie i że ja mam decydować. Czasem jest przeciwny jakiemuś pomysłowi, wdrażamy go, a on potem nagle obwieszcza wszystkim wkoło, że to on to wymyślił. Brak słów…
Kurcze jakie śliczne zdjęcia. Bardzo mi się podobają te duże i otwarte przestrzenie. Jeszcze jeżeli wnętrze jest w bieli… to już w ogóle. Dla mnie bomba. Ja tez chce taki wystrój w mieszkaniu.